TStany Zjednoczone nałożyły w poniedziałek nowe sankcje na wyższych rangą przywódców junty wojskowej Birmy, dzień przed pierwszą rocznicą obalenia demokratycznie wybranego rządu kraju i uwięzienia jego przywódczyni Aung San Suu Kyi.
Stany Zjednoczone, do których dołączyła Wielka Brytania i Kanada, ogłosiły sankcje wobec urzędników, którzy pomogli w ściganiu Aung San Suu Kyi, przywódczyni Narodowej Ligi na rzecz Demokracji. Laureatka Pokojowej Nagrody Nobla została aresztowana podczas zamachu stanu z 1 lutego 2021 r. Sądy w Birmie skazał ją od 10 stycznia łącznie na sześć lat więzienia, ale grożą jej dodatkowe zarzuty.
Waszyngton nałożył także kary na potomstwo Rodzina Kyaw Thaungówkim jest Nowy Jork Czasy Według niektórych raportów armia birmańska utrzymuje z nią bliskie stosunki i pomagała jej w zdobywaniu sprzętu. Sankcje wymierzyły także agencję rządową Birmy odpowiedzialną za dostarczanie broni dla wojska, znaną lokalnie jako Tatmadaw.
Jednak aktywiści i obserwatorzy z Birmy twierdzą, że te ukierunkowane sankcje nie wystarczą, aby powstrzymać brutalny reżim, coraz bardziej odizolowany od Zachodu i zdeterminowany, by stłumić opór wobec swoich rządów za pomocą przemocy. Według organizacji praw człowieka Stowarzyszenie Pomocy Więźniom Politycznym zginęło ponad 1500 osób w starciach z juntą w całym kraju.
„Myślę, że można śmiało powiedzieć, że od czasu zamachu Zachód miał niewielkie wpływy w Birmie, zarówno politycznie, jak i lokalnie”, mówi John Nielsen, starszy analityk w Duńskim Instytucie Studiów Międzynarodowych i były ambasador Danii w Birmie.
Prodemokratyczni protestujący od dawna wzywają społeczność międzynarodową do znalezienia sposobów na odcięcie źródeł dochodów junty. A od zeszłorocznego zamachu stanu kilka zachodnich firm, w tym giganci energetyczni, zostało zmuszonych do zamknięcia swoich drzwi. Całkowita Energia z Francji i Szewron Główne kraje eksportujące ropę naftową, w tym Stany Zjednoczone, obiecały wycofanie operacji z Birmy z powodu łamania praw człowieka w tym kraju.
Dowiedz się więcej: Birmańscy artyści w dalszym ciągu stawiają opór z zagranicy
Przywódca Junty Min Aung Hlaing i inni członkowie Tatmadaw byli już objęci sankcjami ze strony Stanów Zjednoczonych i innych krajów. Straż Praw Człowieka wezwał Radę Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych do nałożenia prawnie wiążącego światowego embarga na broń na Birmę.
Jednak poza środkami karnymi birmańscy wygnańcy uważają, że społeczność międzynarodowa musi działać na rzecz ochrony osób cierpiących z powodu reżimu junty. Maung Zarni, birmański aktywista i intelektualista mieszkający w Londynie, uważa, że sąsiednie państwa powinny otworzyć swoje granice dla birmańskich uchodźców uciekających z Tatmadaw.
Birmańscy protestujący niechętnie nawiązują także kontakty z przywódcami wojskowymi, co opowiadają się za krajami sąsiadującymi, w tym niektórymi członkami Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN). Nay San Lwin, współzałożycielka Wolnej Koalicji Rohingjów, globalnej sieci działaczy i sojuszników Rohingjów, twierdzi, że wielu protestujących w Birmie wierzy, że takie rozmowy jedynie wzmocnią legitymację przywódców zamachu stanu.
Dowiedz się więcej: „Ryzykuj wszystko. » Birmańska aktywistka opowiada o swojej walce
Ale nie wszyscy odrzucają Tatmadaw. Rosję krytykowano za zbliżenie się do Birmy po zamachu stanu, nadal sprzedawać broń i obecni jej menadżerowie wydarzenia pod przewodnictwem juntyChiny również utrzymują stosunki z Birmą, ale – jak nalegały – przyjęły bardziej ambiwalentne stanowisko „wznowienie procesu demokratycznego„Głównymi celami Chin w Birmie jest zapewnienie stabilności granic i uzyskanie dostępu do Oceanu Indyjskiego poprzez korytarz gospodarczy z Kunming do Rakhine. Będzie współpracować z każdą stroną konfliktu, aby osiągnąć te cele – i zasadniczo to właśnie robi” – mówi Nielsen.
Jason Tower, dyrektor Amerykańskiego Instytutu Pokoju na Birmę, twierdzi, że potrzebne jest regionalne podejście do kryzysu, ponieważ firmy powiązane z juntą działają w sąsiednich stanach. Jeśli Stanom Zjednoczonym i ich sojusznikom uda się przekonać sąsiadów Birmy, w tym Tajlandię i Indie, do rozprawienia się z tymi firmami, może to mieć dramatyczny wpływ na przepływy finansowe władców wojskowych.
Jednak okno możliwości takich działań może się zamykać. Kambodża objęła przewodnictwo w ASEAN w 2022 r. A premier Kambodży Hun Sen, który nie jest przyjacielem demokracji,przedłużone warunkowe zaproszenie dla przywódcy zamachu stanu w BirmieW ubiegłym roku dziewięć krajów wykluczył przedstawiciela junty birmańskiej do uczestniczenia w jej posiedzeniach.
Coraz większa liczba aktywistów twierdzi, że nie może liczyć na wsparcie społeczności międzynarodowej w ich sprawie przywrócenia demokratycznego rządu w Birmie. Ufają bojówkom mniejszości etnicznych, które od dawna walczą z Tatmadawem i Ludowymi Siłami Obronnymi – grupą zbrojną złożoną z członków birmańskiego rządu cieni na uchodźstwie i protestujących prodemokratycznych. „Jeśli chcemy być wolni, musimy walczyć o siebie” – mówi Zarni.