Saga prawna wokół Huntera Bidena przybrała nieoczekiwany obrót, gdy przyznał się on do dziewięciu zarzutów związanych z podatkami federalnymi po tym, jak prokuratorzy odmówili ustąpienia w sprzeciwie wobec specjalnego zarzutu, który pozwoliłby mu zachować niewinność.
Zwrot akcji, który nastąpił, gdy w czwartek miał rozpocząć się wybór ławy przysięgłych w procesie podatkowym, prawie kończy trwające od lat śledztwo w sprawie syna prezydenta Joe Bidena. Sprawę naznaczyły zarzuty Partii Republikańskiej dotyczące preferencyjnego traktowania oraz oskarżenia ze strony obrońców, że prokuratorzy przesadzili i ugięli się pod presją polityczną, gdy wydano dwa akty oskarżenia, podczas gdy poprzednia ugoda nie doszła do skutku.
Hunter Biden będzie teraz oczekiwał na wyrok wydany w czerwcowym wyroku ławy przysięgłych za kłamstwa dotyczące zażywania narkotyków w federalnym formularzu zakupu broni palnej, które posiadał przez 11 dni, oraz w sprawie podatkowej, w której w czwartek przyznał się do winy.
Oto kręta ścieżka prawna, która doprowadziła do tej niespodziewanej skargi.
Ugoda, która nie powiodła się
Hunter Biden początkowo zgodził się przyznać do zarzutu wykroczenia wynegocjowanego w ramach umowy z Departamentem Sprawiedliwości. W ramach tej umowy zarzuty dotyczące broni zostałyby wycofane w ramach dywersyjnej umowy pod warunkiem, że przez dwa lata nie będzie miał kłopotów, i prawdopodobnie zawierałoby zalecenie, aby nie spędzać czasu w więzieniu.
Transakcja upadła w zeszłym roku po tym, jak sędzia federalny w Delaware zakwestionował kilka nietypowych aspektów, w tym sposób jej przedstawienia.
Miesiąc później, w sierpniu 2023 r., prokurator generalny Merrick Garland mianował prokuratora amerykańskiego stanu Delaware Davida Weissa na stanowisko prokuratora specjalnego, dając mu szerokie uprawnienia do prowadzenia dochodzeń i zgłaszania swoich ustaleń. Hunter Biden został następnie postawiony w stan oskarżenia w dwóch odrębnych sprawach: zarzutów dotyczących broni palnej w Delaware i podatków w Kalifornii.
Wyrok za noszenie broni
W miesiącach pomiędzy oskarżeniem a rozprawą na początku czerwca prawnicy Huntera Bidena złożyli kilka bezskutecznych wniosków o wycofanie zarzutów dotyczących posiadania broni – od zakwestionowania ich zgodności z konstytucją po zakwestionowanie powołania specjalnego prokuratora.
Po niecałych sześciu dniach składania zeznań w czerwcu ławie przysięgłych ze stanu Delaware w niecałe trzy godziny skazano Huntera Bidena pod zarzutem posiadania broni.
Prokuratorzy przedstawiali czasami bezlitośnie dane osobowe dotyczące jego zażywania narkotyków, zakupów i związków – pokazując zdjęcia i SMS-y od jego byłych dziewczyn oraz naciskając na najstarszą córkę, czy potrafi stwierdzić, czy jest trzeźwy – a wszystko to w obecności członków rodziny, w tym pierwszej damy Jill Biden. , oglądali z podium, niektórzy powstrzymywali łzy.
Po wydaniu wyroku prokuratorzy skupili się na obciążeniach podatkowych w Kalifornii, zarzucając Hunterowi Bidenowi udział w czteroletnim programie mającym na celu uniknięcie płacenia podatków o wartości ponad 1,4 mln dolarów za lata 2016–2019, a wszystko to poprzez prowadzenie wystawnego trybu życia w luksusowych hotelach i płaceniu osobom towarzyszącym i kupowanie egzotycznych samochodów.
Chociaż stawka polityczna w drugim procesie w dużej mierze wyparowała, gdy prezydent Joe Biden zrezygnował z ubiegania się o reelekcję w lipcu, tygodnie sporów między prokuratorami a obrońcami na temat tego, jakie dowody można przedstawić ławnikom, wskazywały, że Kalifornia może być powtórzeniem bolesnego odkrycia danych osobowych. Nie jest jasne, czy córki Huntera Bidena zostałyby wezwane na świadków w sprawie, ale obie zostały wspomniane w glosariuszu przekazanym pracownikom sądu przez prokuratorów.
Ostatnia prośba
Pół godziny przed rozpoczęciem przesłuchań potencjalnych przysięgłych prawnicy Huntera Bidena powiedzieli sędziemu, że chcą przedstawić swoją sprawę w ramach tzw. zarzutu Alforda. Manewr ten, którego nazwa wzięła się od sprawy toczącej się przed Sądem Najwyższym Stanów Zjednoczonych, pozwala oskarżonemu przyznać, że prokuratorzy mają wystarczające dowody, aby ponad wszelką wątpliwość przekonać ławę przysięgłych o jego winie, ale także pozwala mu zachować swoją niewinność.
Prokuratorzy natychmiast odrzucili ten pomysł. Główny prokurator Leo Wise powiedział sędziemu okręgowemu USA Markowi Scarsi, że rząd sprzeciwił się zarzutowi Alforda, mówiąc: „Hunter Biden nie jest niewinny. Hunter Biden jest winny. »
Prokuratorzy nie są zobowiązani do przyjęcia zarzutu Alforda, ale Scarsi był skłonny dać rządowi czas do końca dnia na przedstawienie zastrzeżeń przed podjęciem decyzji, czy przyjmie zarzut, prawdopodobnie po wznowieniu posiedzenia sądu w piątek.
Hunter Biden ostatecznie przyznał się do wszystkich dziewięciu zarzutów. Prokuratorzy nie zaproponowali żadnego złagodzenia postawionych mu zarzutów ani zmniejszenia kary, a prokuratorzy czytali na głos dokumenty przedstawiające zarzuty przez ponad godzinę, zanim poproszono go o przyznanie się do winy.
Hunter Biden wydał pisemne oświadczenie dotyczące swojej decyzji o przyznaniu się do winy, w którym stwierdził: „Nie narażę mojej rodziny na dalszy niepotrzebny ból, naruszenie prywatności i zawstydzenie”. Mimo wszystkiego, na co ich narażałem przez te lata, mogę im oszczędzić tego. »
W obu przypadkach Hunter Biden będzie teraz musiał odpowiedzieć za swoje czyny. Podczas rozprawy skazującej, która odbędzie się 13 listopada w Delaware, grozi mu do 25 lat więzienia, chociaż jako sprawca przestępstwa po raz pierwszy prawdopodobnie otrzyma niższy wyrok. Grozi mu do 17 lat więzienia i grzywna w wysokości do 1,3 miliona dolarów z tytułu opłat podatkowych podczas rozprawy zaplanowanej na 16 grudnia.
Zapytany w czwartek rzecznik Joe Bidena powtórzył, że prezydent nie ma zamiaru ułaskawić syna ani złagodzić ewentualnego wyroku.
O tej historii jako pierwsza poinformowała Associated Press.