TORONTO, Kanada — Reżyser Joseph Kahn przekształca podgatunki komedii licealnej i inwazji obcych Fujzwariowana opowieść o niezidentyfikowanej substancji i populacji ludzkiej, która po prostu nie przejmuje się nią zbytnio.
Zgodnie z czystą tradycją filmów klasy B, ten wybór Midnight Madness o godz Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Toronto jest jakby zasilany duchem gonzo Wydział został przerobiony przez Sama Raimiego— co faworyzuje styl whiplash, ostre jednowierszowe przerywniki, muzyczne przerywniki z 2000 roku i niezwykle głupkowatą brutalność ponad głębią. W żartobliwy sposób kpiący z dzisiejszego pokolenia nastolatków, zawsze online i korzystający z wirtualnych wskazówek, a jednocześnie czerpiąc z mnogości oldschoolowych tropów, to dokładnie ten rodzaj filmu, który spodoba się publiczności i który będzie można zobaczyć w teatrze po zmroku, z hałaśliwa publiczność.
Hank (Brandon Routh) jest nauczycielem przedmiotów ścisłych w swojej starej szkole, Eastbrook High School, gdzie, jak pokazuje pełen adrenaliny i zwrotów akcji prolog, był gwiazdą rozgrywającego i chłopakiem cheerleaderki, Staci (Mena Suvari), dla której był przeznaczony sławę i fortunę w NFL, dopóki kontuzja nie odebrała jej nadziei. To nieszczęście jest winą Icka, pełzającej rośliny rosnącej w całym mieście.
Po dwóch dekadach wzlotów i upadków, pomiędzy alkoholizmem, pracą woźnego i zmianą kariery, Hank, już dorosły, próbuje przekonać swoje dzieci, aby skupiły się na jego zajęciach, a nie na telefonach. Jednak jej uczennica Grace (Malina Weissman), córka agentów nieruchomości Staci i Teda (Peter Wong), mężczyzna, dla którego zostawiła Hanka, uważa, że istnieje bardzo dobry powód, aby wtykać nos w jego inteligentny aparat: mianowicie szybkie zarażenie wirusa Ick.
Hank również martwi się tą plagą, ale nikt inny nie martwi się tym ani trochę. FujGłównym żartem jest to, że nawet w obliczu apokaliptycznej katastrofy ludzkość ma tendencję do ignorowania jej i tolerowania, nie mówiąc już o patrzeniu na nią przez pryzmat własnego egoistycznego i ograniczonego światopoglądu.
W telewizji konserwatywni i liberalni komentatorzy próbują powiązać swoich przeciwników z wirusem Ick. Trener piłki nożnej (Cory Hart) uważa, że prawdopodobnie poprawi to zdolności biologiczne człowieka. Inny nauczyciel podejrzewa, że ma to coś wspólnego ze stanem głębokim. Młoda matka omawia szalone medyczne powody, dla których odmawia jakiejkolwiek szczepionki przeciwko wirusowi Ick. A dzieci ośmielają się nawzajem lizać to w kampanii wirusowej TikTok „Uch, wyzwanie.” »
Fuj Akcja filmu toczy się w zawrotnym, satyrycznym tempie, tak że w jednej sekundzie atakuje Amerykanów (Republikanów i Demokratów) za ich egoistyczne, wycofane podejście, a w następnej szkolny spiker ogłasza, że w klubie kinowym zostanie wyświetlony film Béli Tarra. Szatango dla tych, którzy chcą zobaczyć „siedem godzin smutnych Węgrów w czerni i bieli”.
Scenariusz Kahna, Dana Koontza i Samuela Laskeya ma charakter rat-a-tat-tat, który nie pozostawia nikogo obojętnym, a podejście uosabia nawiązanie do postaci Harry'ego Potterana co inny instynktownie odpowiada: „JK Rowling jest do bani. » Mimo to chyba żadna grupa nie jest krytykowana tak często, jak pretensjonalni postępowcy, grani tutaj przez Dylana (Harrison Cone), nową, błyskotliwą gwiazdę QB, która nie może ani chwili nie krytykować ludzi (i patriarchatu) nazywając ich seksistami , rasistowski i zdolny.
Dylan to XXI-wieczna odmiana dobrze zbudowanego archetypu przystojniaka z filmów dla nastolatków. Mimo swoich wykrętów udało mu się oczarować swoją dziewczynę Grace, która niedawno znalazła się na liście oczekujących na Oberlina, rujnując jej marzenie o pójściu na studia z Dylanem. Kiedy nie martwi się o swoją przyszłość, Grace zamierza nakłonić swoją najlepszą przyjaciółkę gotycką, Heather (Taia Sophia), aby podzieliła się swoimi uczuciami z ukochanym artystą.
Tymczasem Hank przypadkowo odkrywa, że Ick może być podatny na promienie UV, co stanowi ważną informację, biorąc pod uwagę, że organizm przypominający macki Venoma staje się bardziej agresywny, a w niektórych przypadkach nawet atakuje mieszkańców Eastbrook.
Kupując bar, którego niegdyś właścicielem był jego zmarły ojciec (Jeff Fahey), Hank łączy kropki i wnioskuje, że Grace może być jego biologicznym potomkiem, co daje mu dobry powód, aby upewnić się, że nie stanie się ofiarą Icka. Nie minie dużo czasu, zanim Ick sieje spustoszenie na tym lśniąco czystym przedmieściu, opętawszy niektórych obywateli i pożerając innych, w tym na przyjęciu, podczas którego próby dostania się chłopców do spodni dziewcząt zostają przerwane przez masakrę na niezwykłe rozmiary.
Kahn nie przywiązuje dużej wagi do morderstw i chaosu, chociaż, co frustrujące, większość z nich jest przedstawiona z pewną nieprzezroczystością, która wydaje się mieć na celu zamaskowanie miernych efektów specjalnych. Ick może być pokrewną duszą Bloba (którego oryginalne pojawienie się na dużym ekranie jest podglądane w telewizji), ale to nie usprawiedliwia tego, że czasami wygląda jak nierówna katastrofa.
Druga połowa Fuj Film poświęcony jest serii szalonych scen, wszystkie wyreżyserowane przez Kahna z innowacyjnym zacięciem. Jego kamera kręci się, przewraca i w zawrotnym ujęciu na koniec upada, reżyser przedstawia przebieg filmu jak kolejkę górską w komedii-horrorze, a swoimi ciosami w kulturę przełomu tysiącleci rozśmiesza wielu , czy to powtarzający się gag na temat przestarzałego odtwarzacza MP3 Hanka (pomieści dziesięć utworów!), czy też ścieżka dźwiękowa wypełniona rockowymi hitami z Fountains of Wayne, Good Charlotte i Plain White T's.
Na pierwszym planie Routh łączy przystojną tęgę z ironiczną irytacją, a jego występ ma więcej niż trochę Bruce'a Campbella'S Zła śmierć bohater Ash Williams. Gotowy naśmiewać się z siebie i swojej spuścizny na dużym ekranie (poprzez komentarz na temat Kansas, który rezonuje jako ukłon w stronę jego Powrót Supermana przechodzić), a mimo to ucieleśnia typowo amerykańską siłę i odwagę, aktor wydaje się czuć swobodnie w obliczu tak niegodziwego duchowo materiału.
Poza tym ma dobrą, żywą chemię z Weissman, której drażliwość i inteligencja – a także jej koszulka „Virginity Rules” – wyróżniają ją jako prototypową Final Girl.
Wracając do swoich ukochanych lat 2000. Fuj mógłby stać się kultowym klasykiem. Jednak w dzisiejszych czasach nieograniczonych możliwości przesyłania strumieniowego okaże się, czy jest to w ogóle możliwe – co stanowi definicję tytułu filmu.