Donalda Trumpa wysunął szalone, bezpodstawne twierdzenie na temat opieka afirmująca płeć dla dzieci za kampania zebranie w sobotę.
„Czy możecie sobie wyobrazić bycie rodzicem, a wasz syn wychodzi z domu i mówicie: «Jimmy, bardzo cię kocham, miłego dnia w szkole», a twój syn wraca po brutalnej operacji” – Trump powiedział zgromadzonym w Mosinee Wisconsin.
„Wyobrażasz to sobie? Ale co jest nie tak w naszym kraju? »
To fałszywe oświadczenie pojawia się nieco ponad tydzień po tym, jak były prezydent wygłosił podobne uwagi na pewnym wydarzeniu. które zawierały nienawiść wobec osób transpłciowych prowadzonym przez grupę skrajnie prawicową Mamy dla Wolnościktóry został oznaczony jako a „antyrządowa grupa ekstremistyczna” przez Południowe Centrum Prawa Ubóstwa.
„Kwestia transpłciowości jest niewiarygodna. Pomyśl o tym. Twoje dziecko idzie do szkoły i kilka dni później wraca do domu z operacją. Szkoła decyduje, co stanie się z Twoim dzieckiem” – powiedział Trump Tiffany Justice, współzałożycielce Moms for Liberty.
Poprzednie twierdzenie Trumpa jest również fałszywe, ponieważ nie ma dowodów wskazujących, że szkoły w Stanach Zjednoczonych wysyłają dzieci na operacje zmiany płci lub poddają je zabiegom na terenie szkoły – bez zgody rodziców. CNN zauważyło.
Opieka afirmująca płeć może również uratować życie, według Amerykańskiej Akademii Pediatriipodczas gdy operacje takie jak operacje narządów płciowych i mastektomia są rzadko wykonywane u nieletnich.
CNN Kontroler faktów Daniela Dale’a trafiło do mediów społecznościowych skrytykować Trumpa za „kłamstwo”, dodając, że w kampanii kandydata Partii Republikańskiej „nie udało się znaleźć ani jednego przykładu tego rodzaju historii, w której szkoła potajemnie wysyła dziecko na operację zmiany płci bez zgody rodziców”, „co nigdy i nigdzie nie miało miejsca” „w Ameryce.
W zeszłym tygodniu Justice powiedziała CNN, że chociaż dzieci „nie miały operacji w szkole”, była „wdzięczna” Trumpowi za złożenie fałszywego oświadczenia podczas wydarzenia Moms w sprawie Liberty.
Krytycy w mediach społecznościowych nie wahali się atakować Trumpa, niektórzy odwoływali się do liczby osób rannych i zabitych w wyniku przemocy z użyciem broni w szkołach.
Komentarze byłego prezydenta pojawiły się zaledwie kilka dni później W strzelaninie zginęło dwóch uczniów i dwóch nauczycieli w Apalachee High School w Gruzji.
Wspieraj wolne dziennikarstwo
Czy już się przyczyniłeś? Zaloguj się, aby ukryć te wiadomości.
Wspieraj wolne dziennikarstwo
Czy już się przyczyniłeś? Zaloguj się, aby ukryć te wiadomości.