Caitlin Clark zrobiła wszystko, co mogła, aby pomóc Indiana Fever uniknąć eliminacji, ale to nie wystarczyło.
Rewelacja debiutanta zdobyła 25 punktów i zanotowała dziewięć asyst w drugim meczu, w którym Indiana przegrała 87:81 z gospodarzem Connecticut Sun. To był znacznie lepszy wieczór niż jej debiut w fazie play-off, kiedy zdobyła tylko 11 punktów, trafiając 4 z 17 celnych strzałów.
Clark miał rekordowy sezon na korcie i poza nim. Pobił rekord asyst w sezonie i ustanowił indywidualny rekord ligi z 19 meczami. Clark pobił także rekord debiutanta pod względem punktów w sezonie, chociaż zrobił to w 40 meczach.
Poza boiskiem Clark i jej nowicjusze byli błogosławieństwem dla WNBA pod względem oglądalności i oglądalności. Pomimo miażdżącej porażki w pierwszym meczu, fani uważnie śledzili mecz, który według ESPN oglądał średnio 1,8 miliona widzów, co czyni go najczęściej oglądanym meczem play-off WNBA od finałów w 2000 roku. Był to najczęściej oglądany mecz play-off w ESPN, pomimo grania przeciwko nim liga NFL.
W tym roku sześciu partnerów telewizyjnych z różnych lig pobiło rekordy oglądalności swojego najczęściej oglądanego meczu WNBA. We wszystkich tych grach uwzględniono Fever.
Dzięki Clarkowi Indiana prowadziła w lidze pod względem frekwencji zarówno u siebie, jak i na wyjeździe. The Fever oglądało średnio 17 036 widzów u siebie i ponad 15 000 na wyjeździe. Kiedy Indiana przybyła do miasta, aby pomieścić więcej kibiców, cztery drużyny przeniosły swoje mecze u siebie na większe stadiony.